Teraz boję się każdego mężczyzny +30. Nie powiedziałam o tym nikomu, bo nie chcę być w centrum uwagi. Ale byłam głupia że nie powiedziałam o tym mamie. Na pewno teraz żyłaby nadal, siedziała teraz tu ze mną i pisała piosenki. Tak bardzo mi jej brakuje. Chcę aby powróciła. Wierzę, że ona jest ze mną w duchu i chce żebym nie była smutna. To ona wypełnia większość miejsca w moim sercu. Zawsze będziesz i byłaś ze mną prawda? Kocham cię mamo <3 xx.
Zamknęłam mój pamiętnik, który wyglądał
tak i siedziałam przez chwilę na łóżku. Z zamyśleń wyrwał mnie głos. Głos który dobrze znałam, który niedawno opuścił. Ten głos, za którym tak bardzo tęskniłam.
~ Cześć córeczko- Powiedziała osoba siedząca na krześle mojego biurka. Była to mama.
~ Mamo, ty przecież nie żyjesz. Co ty tu robisz?- Zapytałam wstając.
~ Jestem w twojej wyobraźni. Nikt inny mnie tu nie słyszy- Powiedziała wstając i podchodząc do mnie ~Same problemy prawda?- Zapytała głaszcząc mój policzek. Poczułam ten gest. Było to takie przyjemne.
~ Mamo, mogę ci coś wyznać?- Zapytałam podchodząc do drzwi i ponownie zamykając je na klucz.
~ Oczywiście- Powiedziała siadając po turecku na łóżku tak jak ja.
~ Mamo bo ja... Rok temu byłam na tej imprezie z Igą, Pamiętasz?-Zapytałam chwytając dłoń mojej mamy ~To po tej imprezie gdy wracałam, zostałam zgwałcona- Z trudem powstrzymywałam się od płaczu. Mama przytuliła mnie i powiedziała:
~ Kochanie, wiem to. Byłam przy tobie gdy pisałaś tą historię, tylko wtedy byłam niewidzialna. Strasznie mi przykro kochanie, nie chciałam żebyś została zgwałcona. Ale ja zawsze jestem z tobą, wiedz o tym. Wiedz, że jeśli wyjdzie słońce- Będę się do ciebie uśmiechać, jeśli będzie padać- Wiedz że tęsknię za wami, Jeśli będzie wiatr- Wiedz, że będę przytulała cię we wszystkich momentach. Będę zawsze przy tobie, nie fizycznie ale będę. I chcę żebyś wiedziała, że nie musisz mówić o tym wszystkim, ale tak byłoby lepiej, uwierz mi. Będę przy tobie, stanę koło ciebie i ci pomogę, dobrze?-Zapytała moja mama. Po jej przemowie, łezka mi się w oku zakręciła. Muszę im powiedzieć, nie mogę ich okłamywać.
~ Dobrze więc chodźmy- Powiedziałam i wstałam, mama ruszyła za mną. Przekręciłam klucz w pokoju i zamknęłam drzwi. Byłyśmy już w połowie schodów. Niebawem znalazłyśmy się w salonie gdzie wszyscy siedzieli i oglądali jakiś film.
~ Jezu, Nicole! Już myślałem że nigdy stamtąd nie wyjdziesz- Krzyknął Niall chwytając mnie w talii i obracając wokół własnej osi.
~ Słuchajcie, bo ja... Muszę wam coś powiedzieć- Powiedziałam lekko niepewna, zerkając na kąt w którym stała mama. Kiwnęła głową, co pewnie oznaczało "Tak" lub "Powiedz im".
~ Słuchamy- Powiedział Zayn. Opowiedziałam im całą historię, która wydarzyła się rok temu. Byłam już bliska płaczu, gdy mama powiedziała:
~ Mówiłam że dasz radę- Powiedziała i uśmiechnęła się do mnie.
~ Nicole, czemu nic mi nie powiedziałaś?!- Liam był strasznie wkurzony.
~ Nie mogłam- Powiedziałam ze łzami w oczach. Znów spojrzałam w kąt w którym stała mama, nie było jej.
~ Jak to nie mogłaś?!- Teraz już na prawdę wybuchnął.
~ Nie będę ci mówiła wszystkiego co dzieje się w moim życiu!-Krzyknęłam ~ Jak będę uprawiała Sex, to na następny dzień też będziesz pytał się jak było?!- Byłam na maksa wkurzona. Liam'a chyba wkurzyłam bardziej, bo podszedł i podniósł rękę, ale po chwili ją opuścił. Odwrócił się i usiadł z powrotem na kanapę. Zdenerwowałam się i postanowiłam wrócić do siebie. Byłam już u siebie w pokoju, gdy usłyszałam pukanie do drzwi.
~ Hej kotek, można?- Zapytał mój Nialler.
~ Jasne, chodź- Powiedziałam kuląc kolana pod brodę.
~ Misiu, co ci się stało? Będzie dobrze zobaczysz- Powiedział siadając koło mnie i całując mnie w czoło. Nic już nie mówiłam, położyłam się i przytuliłam do Niall'a. W tamtej chwili tylko on był mi potrzebny.
__________________
No i mamy koniec rozdziału V :3 Komentujcie proszę!
Komentarz=Szacunek dla mnie.
P.S- odpowiadajcie na ankietę :3 Kocham was <33 !